Mogę szczerze powiedzieć, że nic, czego nauczyłem się podczas leczenia, tak naprawdę nie przygotowało mnie na pandemię.
A jednak jestem tutaj, wpatrując się w puste półki sklepów spożywczych i zamówienia na samoizolację, zastanawiając się, jak zamierzam się odżywiać, kiedy - prawdę mówiąc - moja anoreksja wydaje się zbyt chętna do przejęcia kierownicy i prowadzenia.
Wiem jednak, dokąd prowadzi ta droga. (Nie jest to miejsce, do którego chętnie bym wrócił.
Zaburzenia odżywiania są wystarczająco trudne same w sobie. A teraz, gdy mamy coś w rodzaju globalnego kryzysu? Próba powrotu do zdrowia może być zniechęcająca.
Jeśli masz trudności z jedzeniem lub wizerunkiem ciała w tym czasie, chcę, abyś wiedział, że nie jesteś sam. Oto kilka ważnych przypomnień, których warto się trzymać w nadchodzących tygodniach.
1. To zrozumiałe, jeśli zmagasz się teraz z trudnościami
Kiedy moje zaburzenia odżywiania pojawiły się dość głośno podczas kwarantanny, miałam poczucie, że nie udaje mi się wyzdrowieć. Czułam się też winna. Czy naprawdę miałam obsesję na punkcie jedzenia w takim momencie?
Zaburzenia odżywiania są jednak chorobami psychicznymi. Oznacza to, że gdy nasza rutyna zostaje zakłócona, mamy mniej snu, doświadczamy więcej stresu i jesteśmy bardziej odizolowani niż wcześniej.
To sprawia, że doskonały sens że będziemy walczyć bardziej niż zwykle.
Mamy też do pokonania wiele nowych przeszkód. Jedzenie jest teraz mniej dostępne niż wcześniej (i mniej zróżnicowane), a większość z nas ma mniej osobistego wsparcia podczas posiłków. To naprawdę odpowiednik walki z zaburzeniami odżywiania w trybie "hard".
Więc tak, jeśli masz teraz trudny czas, to jest to całkowicie uzasadnione. Nie ponosisz porażki w powrocie do zdrowia, ani nie jesteś skazany na wyzdrowienie, ponieważ sprawy są trudne.
Zamiast tego musimy po prostu dostosować nasze oczekiwania i mieć na uwadze szerszą perspektywę.
2. Nie odcinaj się od wsparcia
Mówiąc o oczekiwaniach, spodziewaj się, że będziesz teraz potrzebować więcej wsparcia, a nie mniej. Chociaż kuszące może być wycofanie się w czasie samoizolacji, kwarantanna może być niezwykle szkodliwa dla zdrowia psychicznego i powrotu do zdrowia.
Aplikacje takie jak FaceTime i Marco Polo pozwalają pozostać w kontakcie wideo i mogą być świetnymi opcjami do rozliczania i wspierania posiłków.
Ale jeśli nie masz w swoim życiu osób, które są poinformowane o ED, nadal masz opcje:
- NEDA przygotowała również seria wideo dla narzędzi radzenia sobie specyficznych dla COVID, w tym ten film z Jennifer Rollins, MSW, LCSW, omawiającą powrót do zdrowia podczas pandemii.
- Istnieją również wiele świetnych aplikacji na smartfony które mogą być pomocnymi narzędziami w powrocie do zdrowia. Zamieściłem również niektóre z moich ulubionych w ta łapanka.
- Jest Instagram, @covid19eatingsupportktóra oferuje wsparcie podczas posiłków na żywo co kilka godzin!
3. Dążyć do pracy na poziomie C
Perfekcjonizm na odwyku nigdy nie jest pomocny, zwłaszcza teraz. Mój dietetyk Aaron Flrudy często przypomina mi, abym dążył do "pracy na poziomie C". Uważam, że ta analogia jest dla mnie bardzo pomocna.
Nie każdy posiłek będzie idealnie "zbilansowany". Czasami przekąski będą po prostu tym, co znajdziemy w szafce lub tym, co możemy tolerować. Czasami nasze posiłki będą wyglądać nieco dziwnie, ponieważ to, co możemy znaleźć w zamrażarce w sklepie monopolowym.
W porządku. To normalne.
Praca na poziomie C oznacza, owszem, zaopatrywanie się w koktajle odżywcze, jeśli są one pomocne w utrzymaniu się przy życiu. Może to oznaczać wezwanie innych do zrobienia zakupów spożywczych za nas, jeśli czujemy, że utknęliśmy. Oznacza to godzenie się na "wystarczająco dobre", gdy nasze mózgi ED mówią nam, że tak nie jest.
I to zdecydowanie oznacza bycie elastycznym w kwestii naszych wyborów żywieniowych. Żyjemy w zupełnie innym świecie niż jeszcze kilka tygodni temu.
W tej chwili najważniejsze jest przetrwanie i jak najlepsze odżywianie (celujemy w trzy posiłki dziennie plus dwie do trzech przekąsek - płuczemy, powtarzamy). Resztę możemy odłożyć na półkę, aby martwić się później, po drugiej stronie tego.
4. Twoje ciało wie, co robić w sytuacji kryzysowej
W mediach społecznościowych krąży wiele "żartów" na temat wagi, jaką ludzie mogą przybrać podczas kwarantanny. Oprócz tego, że jest to fatfobiczne, całkowicie mija się z celem.
Jedynym prawdziwym zadaniem twojego ciała jest pomoc w przetrwaniu każdego dnia i zasygnalizowanie ci, czego możesz potrzebować, aby przejść przez niego z jak największą łatwością.
Mamy do czynienia z pandemią. Stres jest dosłownie namacalny i nieunikniony.
Jeśli więc odczuwasz teraz apetyt na określone pokarmy? Twoje ciało szuka bogatszych źródeł energii, aby wykonać swoją pracę.
Jeśli w końcu przybierzesz na wadze? To twoje ciało adaptacja aby chronić cię, jeśli zachorujesz i nie będziesz w stanie prawidłowo się odżywiać.
A jeśli "zajadasz stres" lub szukasz pocieszających pokarmów? Twoje ciało wykorzystuje jedzenie jako sposób na samouspokojenie - co może służyć ważnemu celowi.
Twoje zaburzenia odżywiania (i niestety cała nasza kultura) mogą chcieć demonizować te doświadczenia. Ale biorąc pod uwagę okoliczności? Są to bardzo, bardzo normalne doświadczenia związane z jedzeniem.
Ludzkość przetrwała plagi i pandemie na przestrzeni dziejów dzięki naszym odpornym, zdolnym do adaptacji ciałom. Ostatnią rzeczą, jaką powinniśmy robić, jest karanie ich za to, że nas chronią.
5. Odzyskiwanie wciąż ma znaczenie
Wiem, że wielu z nas może popadać w rozpacz. "Skoro świat i tak się rozpada", możesz się zastanawiać, "po co w ogóle zawracać sobie tym głowę?".
(Hej, żebyś wiedział, to się nazywa depresjamój przyjacielu. Jeśli masz dostawcę usług zdrowia psychicznego w swoim zespole opieki, to dobry moment, aby się z nim skontaktować).
Tak, przyszłość jest obecnie bardzo niepewna. To, czego doświadczamy, jest bezprecedensowe pod wieloma względami. Uczucie strachu, a nawet beznadziei w obliczu dosłownej pandemii ma wiele sensu.
Nie znając twojego doświadczenia, nie mogę powiedzieć, jak się czujesz lub reagujesz na tę epidemię. Ale dla mnie, choć było to przerażające, ta chwila tak szybko zmieniła moje priorytety.
Kiedy myślę o całym czasie, który został mi skradziony przez moje zaburzenia odżywiania i myślę o wszystkim, co może się wydarzyć w nadchodzących tygodniach? Przypomina mi się, że nie ma już czasu do stracenia.
Jest tak wiele rzeczy, które uważałem za oczywiste, a które wydają się ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej: kontakt z bliskimi, poranny spacer na stację kolejową, uczucie słońca na twarzy, zatrzymanie się w lokalnym sklepie z pączkami i naprawdę smakowanie jedzenia.
Wszystko to jest cenne. I może zostać nam odebrane w mgnieniu oka.
I oczywiście to ma znaczenie. Zwłaszcza teraz.
Ta chwila nie będzie wieczna. Nie mogę powiedzieć, jak długo to potrwa, ale tak jak w przypadku wszystkiego innego, możemy być pewni, że wszystko ma swój koniec.
I wierzę, że istnieje Przyszły Ty, który będzie wdzięczny za twoją odporność w tym momencie.
Ponieważ są ludzie, których kochamy i którzy będą nas potrzebować, niektórych nawet jeszcze nie poznaliśmy. I jest przyszłość, którą wszyscy musimy odbudować. Chcę, aby każdy z nas miał swój udział w uczynieniu jej lepszą.
Wiem, że teraz jest ciężko. Ale mimo wszystko wierzę w ciebie. Wierzę w nas wszystkich.
Będziemy to robić po kolei. I na szczęście? Mamy tyle "powtórek", ile potrzeba.
Sam Dylan Finch jest redaktorem, pisarzem i strategiem mediów cyfrowych w rejonie Zatoki San Francisco. Jest głównym redaktorem ds. zdrowia psychicznego i chorób przewlekłych w Healthline. Znajdź go na Twitter oraz Instagrami dowiedz się więcej na stronie SamDylanFinch.com.
Źródło: Healthline